Szykuję się wesele. I to nie byle jakie bo wesele mojej najlepszej przyjaciółki - Eweliny z Anglii. Narzeczeni ustalili, że wesele odbędzie w Polsce a ja będę jedną z dwóch druhen. Nigdy nie byłam druhną, nie byłam też tak naprawdę na wielu weselach. Na zlecenie Eweliny pojechałam na zwiady do dworku w którym chcą zrobić przyjęcie. Bajeczne miejsce :)
Termin ustalili na 3 września 2011r. Ja oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie pomyślała o tym, że w tym terminie to ja będę przecież w ciąży! Chwila namysłu i pytanie: "Jak ja się do cholery zmieszczę w suknię druhny??? Przecież to może być nawet siódmy miesiąc ciąży!".
A za chwilę przyszła myśl : "Tak bardzo bym chciała mieć problem z rozmiarem tej sukni"...
7 komentarzy:
Oj zobaczysz że będziesz miala, będziesz narzekać i plakać swojemu jeszcze niemęzowi w rękaw, że jak Ty wyglądasz :)
ja mam być chrzstną, chrzest odbędzie się razem ze ślubem mojej przyjaciólki z Anglii, która też w Polsce postanowila się pobrać :)
zuchwałej to najlepiej napisać w komentarzu na jej blogu - są moderowane więc początkowo widzi je tylko ona. Ale jak to wpuścila? przeciez nie zamknela bloga?
He, he..ja tez bym chciala miec taki problem. W moim wypadku nie tylko by byla to suknia druhny, ale i slubna. OBY (i dla mla i dla tla)!
suknia to nie będzie problem;) problem, jak z brzuchem będziesz tańcować i pochylać się nad łososiem obiadowym:)))
spoko nie raz widzialam na ślubie tanczące ciężarne w zaawansowanym staduim, dasz rade :)
ja na początku 7 miesiąca świadkowałam na ślubie mojej siostry i bawiłam się na weselu, pomimo gabarytu brzucha, całkiem nieźle! ;-) Sukienkę też udało mi się znaleźć bardzo ładną!
życzę Ci bycia brzuchatą druhną
W 7 miesiącu będziesz czuła się i wyglądała świetnie, więc tylko fason będziesz musiała wybać ładny ;)
Miesiąc temu jeszcze mogłam skakać i góry przenosić, dopiero teraz przy końcówce 8 mi cięęężko ;)
Prześlij komentarz