Dopuszczałam do siebie tylko dwa możliwe wyniki dzisiejszej bety. Taki poniżej jednego albo taki powyżej pięćdziesięciu. Z obu byłabym w jakimś stopniu zadowolona bo wyjaśniłyby ostatecznie co się właściwie ze mną dzieje. Chciałam wozu albo przewozu. No ale los dalej ze mnie drwi. Beta wyszła 6. Za mało na prawidłową ciążę, za dużo na brak ciąży. Google podpowiada, że może biochemiczna albo jeszcze gorzej - pozamaciczna. Telefon do Dr Wojtka milczał a we mnie wzbierała się złość, którą w końcu wyładowałam na poduszce (naprawdę działa!). Gdy już dodzwoniłam się do Dr, on tknął we mnie znowu nadzieję, że wszystko może być jeszcze dobrze. No i nie kupiłam paczki fajek ani nie wypiję w weekend drinka. Będę pokornie czekać na wyniki poniedziałkowej bety.
UPDATE: Sprawa wyjaśniona. Małpisko przylazło. A więc jednak żadna.
15 komentarzy:
spoko, ja akurat miałam szczescie z 3 iui, ale powiem Ci że jakby wynik bety był taki jak Twój to I TAK bym się cieszyła, bo to by onaczało że jednak COŚ , cokolwiek się ruszyło i mogę , mam szanse byc w pierwszej w życiu ciąży. U Ciebie chyba też?
Bez "srania po gaciach" i zamartwiania się, ale też bez fajerwerków...Musisz czekać..i na to wygląda, że jeszcze trochę poczekasz. Czekanie jest najgorsze, ale nie jesteś sama:)))))
hmm oczekiwanie..., dobrze znam to uczucie, mogę Ci tylko poradzić, żebyś zapełniła ten czas jakimiś fajnymi rzeczami, które Cię relaksują, cieszą, staraj się nie myśleć o wyniku, chodź wiem że to nie będzie łatwe. Trzymam kciuki cały czas!
dżizasss, zwariować można od tego czekania, współczuję.
Ja Ci mówiłam, ze od tego betowania tylko zwiariować można.
Czekaj do poniedziałku. Nie pij, nie pal, nie myśl. (nie wiem jak, może spędź weekend na szorowaniu wszystkich kątów, albo na super wciągającej książce - może być szmatława, jakiś harleqin nawet, bylebyś NIE myślała).
@romashka Tak zrobię (ale napewno nie harleqin!), tym bardziej że na weekend słomianą wdową zostałam bo J. na zlot wędkarzy pojechał. Może umyję okna?
dzięki za zaproszenie. ojej szkoda, że jeszcze nic pewnego i nie możesz się jeszcze cieszyć, ale cierpliwości wszystko wkrótce się wyjaśni. trzymam kciuki!!! będzie dobrze.
Okna to sobie odpuść, pozwalam jedynie na starcie kurzów. Mnie do szału ta twoja beta doprowadza mogłaby się zdecydować. Powtarzam za małą zuchwałą dobre to że coś napewno się ruszyło
@Aneta A ty przecież w szpitalu teraz leżysz i podobno netu nie masz ?!?
@ineska welcome back :)
echhhhhhhh :/
:( przykro mi.....
następna się uda bo to majowa :)
przytulam Cie mocno kochana! Nie wiem co Ci napisać... cos tam było....jednak....
co teraz? Jaki plan? Jak walczysz? I jak się czujesz . Napisz.
I dupa :/
nie tym razem to następnym. Jagódka uda się- zobaczysz:) i Tobie i mnie:)
przykro mi;/
przykro mi bardzo ;( ale to przecież jeszcze nie koniec walki prawda? nie poddawaj się!!
Prześlij komentarz