sobota, 5 listopada 2011

Jagodziak pływa a ja ćwiczę

Chcąc poprawić formę, przed tym co czeka mnie w maju, zaczęłam uczęszczać na zajęcia dla kobiet w ciąży na basenie. Wybrałam kameralny basen z 31 stopniową wodą morską uzdatnianą ekologicznie gdzie uczą się pływać już 4tygodniowe bobasy.
Ćwiczenia tam są dla mnie samą przyjemnością i relaksem.
Tylko dlaczego na zajęciach dla kobiet w ciąży jest zawsze tylko jedna ciężarna - ja? Tak, tak - tylko ja a cała reszta to kobiety (a nawet mężczyzna) chcące schudnąć. To dla mnie jako dla osoby o dwóch sercach - jak to określa instruktorka - jest odrębny zestaw ćwiczeń, bez podskoków. Reszta ćwiczy na fulla. W szatni usłyszałam, że jest jeszcze jedna ciężarna przychodząca  na zajęcia. Jak dla mnie pozostaje na razie kobietą-widmo, bo przez miesiąc ani razu jej nie widziałam. Może już urodziła?
A tak bardzo chciałam się zintegrować z kimś w podobnym stanie ;)


5 komentarzy:

Unknown pisze...

Tylko pozazdrościć,że Ci wolno tak spędzać czas,korzystaj, nie oglądając się na to czyś jedna jedyna! Ja spacerując po ogrodzie słyszę takie krzyki rozpaczy Pana Męża jakbym na oklep galopowała, byle do lutego,pozdrawiam, Marysia

baśka pisze...

świetne zajęcia, u nas w mieście niestety nie ma takich rozrywek :(

Emma pisze...

Ja na wizycie zamierzam spytać lekarza czy wolno mi na basen chodzić. Ale nawet jeśli tak, to u nas jest tylko zwykły i nie ma chyba gimnastyki dla ciężarnych - muszę się dowiedzieć. Fajnie, że masz możliwość w takim wypasionym się pluskać :D

Wiewi00ra pisze...

Daj znać gdzie ten basen, co?

iness650 pisze...

Aqua Academy na Bezrzeczu http://www.aqua-academy.pl/