środa, 22 czerwca 2011

Proszę się rozgościć

Od kilku dni intensywnie zapraszam zarodek do zagnieżdżenia się. Chwale te  przytulne chodź skromne progi błony śluzowej moje macicy. Nic więcej nie mogę zrobić. Spodoba mu się albo i nie. W każdym bądź razie wiem, że coś tam we mnie się dzieje.  Przez pierwsze dni po IUI kuł prawy bok, potem jakieś ciepełko czułam po prawej a teraz chyba wszystko ustało. Oby tylko nie był to efekt uboczny przyjmowania Progynovy 21.
Czy się denerwuje? Nie, jestem bardziej podekscytowana niż zdenerwowana.  Lada dzień pierwszy próbny siekaniec i badanie BETY.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

czekam i Ja na twoje szczęśliwości i zaciskam piąchy...

Anonimowy pisze...

lada dzien?? kiedy?? trzymam mocno kciuki za was!

kinko pisze...

Nie wiem co się stało, ale nie mogłam odwiedzać bloga :( Dopiero dzisiaj mi się to udało, nie wiem jak, najważniejsze, że już mogę.
I od razu zaciskam mocno kciuki! Wierzę, że tym razem się uda :)
Czekam z niecierpliwością na wieści. Na DOBRE wieści :))

ineska pisze...

trzymam kciuki!! mocno!!