Tak wyczekiwane zawsze przeze mnie lato w tym roku zawodzi. Popsuło się. Ciągle albo pochmurnie albo deszczowo. W Polsce poważne wichury, trąby powietrzne i podtopienia. Ktoś mógłby się ze mną kłócić, że po co mi upały skoro i tak w dzień siedzę zazwyczaj w biurze ale ja lubię ten letni skwar. Jak dotąd nasze lato wygląda raczej jak jesień. Nie narzekają chyba tylko osoby starsze i kobiety w zaawansowanej ciąży.
Druga połowa lata zapowiada się ciekawie:
* jutro - ściąganie aparatu z zębów
* początek sierpnia - podwyżka w pracy
* środek sierpnia - podejście piąte do IUI, szpital
* koniec sierpnia - prawdopodobnie weekendowy wypad w góry
* 3 wrzesień - wesele Ewki i Andiego
* 10-17 wrzesień -urlop w Chorwacji z "Patrykami"
5 komentarzy:
a więc generalnie szykuje się pozytywnie :) a post o pogodzie i narzekaniu był tylko pretekstem :D ciesze się że idziesz z kopyta :)
życzę Wam powodzenia w tej uporczywej metodzie-dziewczyna o której Ci pisałam pomimo 4 pozytywnych testów miała zerową Betkę-dziwne-a pogoda jak to w RP,robi co chce- trzymam kciuki, Marysia
jako starsza kobieta w ciąży faktycznie nie narzekam ;) a Chorwacji zazdroszczę, wypaśnie się tam wyurlopujecie :)
Onna Skoro mogłaś jeszcze zajść w ciąże to nie jesteś jeszcze taka stara ;)
ale lista..dluga ale pozytywna :) oby wszystko poszlo z górki, zazdroszczę wam tej Chorwacji :)
Prześlij komentarz