środa, 12 września 2012

wózkowa

Korzystam z ciepłych dni lata jak tylko się da. Zdaję sobie sprawę, że to ostatnia okazja na spacery z Erykiem w promieniach słońca. Młody w końcu polubił wózek co sprawiło, że ja też mam ogromną przyjemność ze spacerowania. Najczęściej włóczymy się po parku a właściwie po starym cmentarzu w pobliżu naszego osiedla.Tam też spotykam inne "wózkowe", z którymi wymieniam się doświadczeniami macierzyńskimi.
Eryk też poznał pewną młodą damę o imieniu Hania. Jest od niego o tydzień starsza i ma piękne błękitne oczy.
Zdjęcia z lipca, sierpnia i września.

2 komentarze:

ambiguity pisze...

cudny! Matko wypuść spod siaty :D

Emma pisze...

Jest wspaniały :*