poniedziałek, 8 października 2012

Pięciomiesięczniak mobilny

Piąty miesiąc przyniósł następujące zmiany:

- całymi dniami leży na brzuchu pełzając powoli do rożnych przedmiotów już nie tylko tych w zasięgu ręki ale też wzroku. Oczywiście interesują go najbardziej przedmioty, które nie są zabawkami tj. Mamy klapek, metka od koca , Newsweek Taty i telefony.
- miętoli dłońmi buzię osoby noszącej go albo klepie ją po ramionach
- przeszkadza mu, gdy podczas karmienia na leżąco robię coś w telefonie za jego plecami
- z głowy zniknęły już całkowicie włosy z których stawiałam kiedyś irokeza. Zastąpił je meszek prawdziwych włosów. Goły placek na tyle głowy nadal jest goły.
- klepie dłońmi w podłogę (myślę, że sąsiad z dołu może zacząć mieć tego odgłosu dosyć)
- świetnie bawi się w kąpieli rozchlapując całą wodę dookoła
- nie lubi przeciągania rąk przez rękawki ubrań, odstawia wtedy prawdziwą histerię. Na szczęście dźwięk elektrycznej szczoteczki do zębów nadal ma magiczny wpływ.
- przestał ulewać zaraz po jedzeniu, wciąż zdaża mu się jednak cofka po jakimś czasie od posiłku
- po wypiciu mleka puszcza sutek, zerka do góry na mnie i uśmiecha się słodko dając mi znać, że jest już najedzony
- śmieje się pokazując bezzębne dziąsełka
- leżąc na brzuchu unosi tułów na wyprostowanych rękach i zgiętych kolanach. to taka niezdarna pozycja na czworaka. buja się przy tym w przod i w tył bo nie potrafi jeszcze złapać równowagi.
- wciąż najbardziej rozśmieszają go wszelakie dzwięki pierdząco-chrypiąco-cmokająco-mlaskające
- w miejscu gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę  i przechodzą w tyłek ma nadal (od urodzenia) owłosienie
 - obecnie Eryk ma katar i po raz pierwszy w życiu puszcza bańki z gilów.

4 komentarze:

onna pisze...

o taaak - chlapanie w wannie jest the best :)
też teraz przerabiamy katar nr 2 i pierwszy raz z nebulizatorem - mega różnica, ledwo sie zaczął a już znika.
a uśmiecha się Eryk słitasnie :)

ineska pisze...

słodziak ;) my katar Młodego przerabialiśmy niedawno-pierwszy raz w życiu, było ciężko..

Aga pisze...

Matko jaki on przesłodki jest!!! i gdzie ta wielka czupryna sie podziała???

Unknown pisze...

Bańki z gilów mnie rozbroiły :D