czwartek, 15 listopada 2012

rozłąka

Wróciłam do pracy. Na razie na trzy dni w tygodniu. Odkopuję się ze sterty papierów, nadrabiam zaległości, na nowo nawiązuję stosunki ze współpracownikami. Staram się jak mogę aby udowodnić szefowi, że potrafię skoncentrować swoje myśli na służbowych sprawach.
Eryk w tym czasie jest u Babci Bogusi - mojej Mamy. Mam do nich z pracy 3 minuty drogi więc w razie nagłego ataku tęsknoty mogę teleportować się w objęcia Syna w mgnieniu oka.
Eryś nie sprawia większych kłopotów. Ma tam pełno zabawek pożyczonych od sąsiadek, kota Gaspara, za którym wodzi wzrokiem no i Babcie, która godzinami spaceruje z nim po dworze a w domu stworzyła specjalnie dla niego z wszystkich posiadanych poduszek bezpieczną strefę do zabawy.  Młody nie bardzo lubi pić moje mleko z butelki wiec Babcia próbuje wynagrodzić mu to zupkami. Powoli szkolę ją jednak z BLW.

Muszę przy tej okazji wspomnieć że w ostatni weekend zostawiliśmy pierwszy raz Eryka pod opieką Jacka rodziców a sami wybraliśmy się do kina na Bonda.  Jakie to było dziwne uczucie gdy byliśmy razem a jednak kogoś nam brakowało. Dziadkowie poradzili sobie na piątkę. Przy okazji okazało się, że pieluszka założona tył na przód również nie przecieka ;)

7 komentarzy:

Emma pisze...

Fajowe stanowisko do zabawy ma Eryś u babci :)

milena_r pisze...

Cześć Aga:) no proszę jaki Eryś już duży i śliczny chłopak,a babcia widać, że wczuta w rolę na 1200%:)i oboje tacy zadowoleni.Mój synuś za tydzień kończy 5 miesięcy, pozdrawiam gorąco:)

czarownica A. pisze...

ale Ty jesteś do mamy podobna! :)

Aga pisze...

słodziak z Eryka:) powodzenia w pracy!

Anonimowy pisze...

i babi jaka szczęśliwa!! fajnie, że masz tak blisko do babci...

Aga pisze...

Eryś szczescie ma z taką babcią:) nasze babcie oddalone o setki kilometrów, ale Ciebie podziwiam, ja nie wiem czy byłabym w stanie spiąc się w sobie i odważyć na tak długo dziennie zostawiać małą, tylko i wyłącznie dlatego ze każdydzień przynosi cos nowego i boję się kazdą sekundę przeoczyć bo może jakaś nowa zdolność zostranie akurat nabyta przez Zosię. Dzielna z Ciebie mamuśka!

swiadomoscm pisze...

Niezle ma babcia stanowisko pracy :P