Eryk właśnie pełzanie na dobre zamienił na raczkowanie (w wersji do przodu). Gania jak szalony jak tylko upatrzy sobie jakiś cel. Obecnie interesuję go zmywarka. Nie odkrył jeszcze, że z salonu można wyjść do przedpokoju. No i dobrze bo nadal nie mamy tam bramki na schody.
9 komentarzy:
zdolniacha~!!
pięknota!
Śliczny chłopczyk. Oczarował mnie.
Super;) ja już też nie mogę się doczekać kiedy moja będzie tak śmigać
Gratulacje!! :D Pośpieszcie się z tą bramką, bo lada dzień zacznie Wam uciekać z pokoju do pokoju :) Ja swojego syna dziś zgubiłam :P byłam w kuchni i widziałam go w przedpokoju, a za chwilę znikł i nie wiedziałam do którego pokoju poszedł!! :p
Gratulacje!:)
Super łazik z niego :) Do przodu, chłopaku :)
zuch chłopak:)
Jaaaaki Przystojniak:O
Prześlij komentarz