Naprawdę rzadko się zdarza aby szef Autorki przyjechał do Polski w celach urlopowych. Jest typowym pracoholikiem i odpoczywać dopiero się uczy. Tym razem zabrał ze sobą swojego wujka Ernesta, któremu obiecał typowy polski weekend na rybach. Autorka zapewniła posiłek w postaci karkówki z grilla. Relaks się udał.
1 komentarz:
co za widoki:) zazdroszcze:)
Prześlij komentarz