Nie zdawałam sobie sprawy, że kopanie dziecka w brzuchu z czasem może przyjąć tak wiele form. Jeszcze w grudniu musiałam wczuć się w swój organizm aby rozpoznać ruchy Eryka. Były takie delikatne i rzadkie. Dziś nie są to już tylko kopniaki ale wyraźne przesuwanie się Eryka pod skórą mojego brzucha, drgania oraz rozpoznawalna przeze mnie na 100% czkawka. Czuć i widać to niezaprzeczalnie. Wystarczy tylko na chwilę położę się na boku a mogę być pewna, że zaraz Młody zacznie wygibasy.
Aktualna waga: 69,5kg czyli 8,5 kilo do przodu
Obwód brzucha: 105 cm
Przejrzałam tak pobieżnie, bo czasu za wiele nie mam. Podziwiam za wytrwałość. Przykre w tym wszystkim jest brak konkretnej diagnozy w czym tkwi problem chyba, że nie doczytałam. Ja leczę się w Białymstoku, tam miałam laparo jeśli interesowałaś się specjalistami w tej dziedzinie, na pewno słyszałaś o Prof. Szamatowiczu ja się leczę u Wołczyńskiego który był jego asystentem a teraz przyjmują w tej samej poradni. Na szczęście diagnozę dostałam a udało mi się zajść w ciążę naturalnie. W chwili laparo byłam bezpłodna a On mi wszystko "ustawił" na miejscu. Wiedziałam tylko, że mam mało czasu :) Endometrioza była jest i nie odpuści tak łatwo.
PIekne video:) Ja mysle ze nasza Zosia do tych leniwych nalezy. dokladnie o tych samych porach, trzy razy na dzien da znac o sobie a wieczorem tez nawet widac przez skore jak sie przetacza, ale zdecydowanie nie tak mocno jak u Ciebie;) mysle tez ze ma wiecej warstw (niz tylko sama skore) do przebicia sie:) ale super uczucie od srodka!
Piękne doznania,świadczą o dobrej kondycji malucha, nasz Synu tańcował niemal całe dnie i zaczynał tak o 1,2 w nocy do 5. Dziś już na zewnątrz rajcuje całe dnie,a w nocy trzykrotnie karmienie i pieluszkowanie. Jak w brzuchu tak i na zewnątrz,ciekawe czy u innych też się tak dzieje. Pozdrawiam, Marysia.
16 komentarzy:
Przejrzałam tak pobieżnie, bo czasu za wiele nie mam.
Podziwiam za wytrwałość. Przykre w tym wszystkim jest brak konkretnej diagnozy w czym tkwi problem chyba, że nie doczytałam. Ja leczę się w Białymstoku, tam miałam laparo jeśli interesowałaś się specjalistami w tej dziedzinie, na pewno słyszałaś o Prof. Szamatowiczu ja się leczę u Wołczyńskiego który był jego asystentem a teraz przyjmują w tej samej poradni. Na szczęście diagnozę dostałam a udało mi się zajść w ciążę naturalnie. W chwili laparo byłam bezpłodna a On mi wszystko "ustawił" na miejscu. Wiedziałam tylko, że mam mało czasu :) Endometrioza była jest i nie odpuści tak łatwo.
Gratuluję Wam bardzo :)
Uwielbiam patrzeć na swojego alienka jak robi takie ruchy jak Twój na filmiku :D i też zazwyczaj jak się położę na boku :D
cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PIekne video:) Ja mysle ze nasza Zosia do tych leniwych nalezy. dokladnie o tych samych porach, trzy razy na dzien da znac o sobie a wieczorem tez nawet widac przez skore jak sie przetacza, ale zdecydowanie nie tak mocno jak u Ciebie;) mysle tez ze ma wiecej warstw (niz tylko sama skore) do przebicia sie:) ale super uczucie od srodka!
przypomniałam sobie jak to było i się popłakałam :(
Jakiś on wysportowany! Nie sądziłam, że to aż tak widać :)
Niesamowite, po prostu rewelacja!:) ja też z niecierpliwością czekam na "takie" ruchy mojego synka:) pozdrawiam gorąco
nieźle! młody na sportowca rośnie;)
Ładnie trenuje :)! Bobas był raczej z leniuszków w opcji krótka fiesta a potem sjesta :). Nie dał się szkodnik nagrać. A szkoda bo widok przecudny :)
a czkawki są niesamowite, u mnie pod koniec ciąży WItuś miał nawet kilkanascie razy dziennie, po porodzie też :)
Właśnie się kapnęłam, że ważę tyle co Ty i przytyłam też tyle co Ty, a mój brzuch całe 5cm mniejszy jest :(
niesamowite...
widziałam widziałam :) nieźle daje czadu!
też to lubię, Wanda musi mieć do takich szaleństw nastój, ale jak się rozkręci to nieźle daje popalić ;)
Ja się aż popłakałam. Widok wspaniały i ta piosenka... Ehh a ja nigdy tak mieć nie będę :(
Piękne doznania,świadczą o dobrej kondycji malucha, nasz Synu tańcował niemal całe dnie i zaczynał tak o 1,2 w nocy do 5. Dziś już na zewnątrz rajcuje całe dnie,a w nocy trzykrotnie karmienie i pieluszkowanie. Jak w brzuchu tak i na zewnątrz,ciekawe czy u innych też się tak dzieje. Pozdrawiam, Marysia.
Prześlij komentarz