Brzuch podobno opadł. Czuję ulgę w oddychaniu i już nie sapie ale nie jestem pewna czy to zasługa niżej noszonego Wielmożnego Pana czy też kończącego się (na szczęście) u mnie przeziębienia, które powodowało zatkany wciąż nos.
Zgrabniutki i gładziutki!! mam nadzieję, że po porodzie też takie gładkie będziemy miały :P i masz podobną "skocznię" do mojego :P ciężko mi określić czy opadł, bo cały czas miałam nisko...
11 komentarzy:
Zgrabniutki i gładziutki!! mam nadzieję, że po porodzie też takie gładkie będziemy miały :P
i masz podobną "skocznię" do mojego :P ciężko mi określić czy opadł, bo cały czas miałam nisko...
Faktycznie już niziutko! Idzie nowe :)!
Moje niewprawne oko widzi to jakby trochę urósł :)
śliczny brzusio!
Aby patrzeć i Eryk będzie z Wami :)
Zdrówka życzę i odetkania nosa.
Mozna w sumie już śmiało rodzić :D
Kochana brzuszek masz śliczny... To czekamy na Eryka ;) Sciskam!!
Już za momencik :)
Przypomniały mi się "dawne" czasy. Czekamy na Eryka. To już tylko chwila, piękne momenty przed Wami!
to sie nazywa idealny brzuch!!
Ale masz fajny brzuszek:)))
Prześlij komentarz